Przyszedł nowy rok, nowy semest studencki i nadszedł czas, żeby dopełnić trochę formalności związanych z operskim programem. Trzeba było wybrać się na jakiś kurs, może nie byle jaki, agencja nie zaakceptowałaby na pewno nauki tańca ;)
Poszukiwaniu odpowiedniego kursu zaczęłam już pod koniec listopada, zapoznawałam się z ofertami różnych szkół w San Francisco. Na początku chciałam wybrać University of San Francisco, ale jak pięknego dnia wybrałam się zapytać o koszta i jak zaśpiewali mi 13tys dolarów, serdecznie odpowiedziałam "nie, dziękuje". Z początku wydawało mi się, że poszukiwania to ciężka syzyfowa praca, musiałam uwzględnić grafik pracy i moje preferencje. Wydawało mi się też, że wszystkie w miarę ciekawe zajęcia są prowadzone rano, wtedy kiedy pracuję.
Koniec końców wylądowałam na kursie dziennikarskim w City College of San Francisco "News writing and reporting", co uważam za małe wyzwanie biorąc pod uwagę, że bariera językowa utrudnia mi zadanie, ale cieszę się, bo będę mogła uczyć się czegoś, co jest pod pewnymi względami wyzwaniem.
Na zajeciach rozumiem prawie wszystko, może poza 10 procentami słów, które są najważniejsze ;) ale nadążam za pozostała grupą studentów. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu wieczorem. Co tydzień dostajemy pracę domową do napisania, a także obowiązkowo zacząć czytać codziennie lokalną gazetę "San Francisco Chronicle"- w końcu każdy dziennikarz powinien wiedzieć, co się dzieje w okolicy.
Cała przyjemność kosztowała mnie 700 dolarów, ciężka dola międzynarodowego studenta. Całe szczęście, że według kontraktu zawartego pomiędzy mną a hostami, oni zapłacili 500 a ja pozostałe 200. Kurs ma tylko 3 kredyty, a my au pair potrzebujemy przez ten rok zdobyć ich 6. Jak to mówią au pair= au poor, więc żeby uniknąc kolejnych kosztów poszłam na łatwiznę i zapisałam się w City College na darmowy kurs angielskiego ESL. Ten kurs jest niekredytowany, ale te kredyty można pokryć ilością godzin, jakie się przebywało na zajęciach.
czyli ile musisz miec tych godzin, zeby pokryc te 3 kredyty?
OdpowiedzUsuńWedług regulaminu musimy zdobyć 6 kredytów albo 60 godzin. W takim razie mi zostaje 30 godzin, żeby dopełnić wymagania agencji.
OdpowiedzUsuńaaaa to ok :) bo ja sie jeszcze w tym nie orientuje :)
OdpowiedzUsuńIX12 – results are in!
OdpowiedzUsuńDear Aneta,
Congratulations from the bab.la and Lexiophiles team! Out of the 239 participating blogs you made the top 100 list. This year we had more than 10.000 votes. You can find the entire ranking here:
http://en.bab.la/news/top-100-international-exchange-experience-blogs-2012
There you will also find a map showing where the top 100 bloggers are located around the world. You can place this map on your website by using the embed code underneath the map.
In addition, we have created a button for you to put onto your blog telling everyone that you made the top 100 list. Unfortunately I can't post the code here, so send me an e-mail (virginia@bab.la) and I'll send it to you.
We really enjoyed this competition and hope you had as much fun as well! If you have any additional questions do not hesitate to contact me.
Best,
Virgínia Rodrigues
On behalf of the bab.la and Lexiophiles team
Przydatne informacje o tych kredytach :) a i kurs ciekawy, sama bym na taki poszła :)
OdpowiedzUsuńGratulacje miejsca w top100 blogów! :):):)
Perejil
z jakiej agencji wyjechałaś? Culture Care Au Pair? :)
OdpowiedzUsuńPerejil- dziekuje
OdpowiedzUsuńMatthew- Wyjechalam z Au Pair Care