Zostały jeszcze 3 tygodnie do wyjazdu, a ja ciągle mam dziwne przeczucie, że o czymś zapomniałam i czegoś nie zrobiłam, albo raczej nie pamiętam czy miałabym zrobić coś jeszcze.... ale przecież:
1) Hostów znalazłam
2) Opłaciłam agencje
3) Dokumenty wizowe dostałam
4) Szczęśliwym posiadaczem wizy też już jestem
5) DHL nie zapomniał dostarczyć mi tej wizy, więc leży razem z paszportem bezpiecznie w szufladzie
6) Prawo jazdy międzynarodowe mam, chociaż nie wiem czy się przyda;)
7) Projekt na szkolenie, w fazie projektu, a więc- DO ZROBIENIA
8) O prezentach dla hostów też pamiętam, ale jeszcze ich nie kupiłam- DO ZROBIENIA
9) Innych dokumentów, które dostałam od agencji, też raczej nie powinnam zapomnieć zabrać ze sobą
10) Bilet zabukowany, tylko potwierdzenia czeka na wydrukowanie- DO ZROBIENIA
11) Przed odlotem wypadało odprawić się online- DO ZROBIENIA
12) Znaleźć jakiś środek transportu, który mnie do Berlina na lotnisko przetransportuje- w fazie szukania- DO ZROBIENIA
13) Być albo nie być, a raczej, brać laptopa czy nie brać?- DO ZROBIENIA
14) Zaopatrzyć się w przekładki do prądu
( Skończy się ta lista wreszcie?)
15) Wypadałoby także się spakować, ale najpierw, trzeba będzie zrobić selekcje ubrań, butów do spakowania (tak, wiem, niezbędne minimum)- DO ZROBIENIA
16) Miał być zrobiony porządek z rosnącą ósemką, ale nie będzie, bo czas urlopowy u chirurga nastał, więc tylko wyleczyć rozcięte dziąsełko.
17) Chyba wypadałoby też zaliczyć kilka pożegnań, jeżeli znajdzie się ktoś będzie miał ochotę ze mną się żegnać... ;)
18) Polskiego konta bankowego też postanowiłam się pozbyć, więc paniom w banku trzeba będzie zakomunikować tą radosną nowinę, na pewno się ucieszą.
19) Zakupić odpowiednią ilość zielonych dolców, do tego dochodzi ile to jest odpowiednia ilość- DO ZROBIENIA
Kolejnego punku moja głowa nie jest w stanie już wymyśleć, a nie jestem pewna czy to wszystko, może pominęłam coś ważnego?
uhuhu...długa ta lista, a czasu już nie wiele :) ja też za niedługo zaczynam pakowanko :) a nie mam jeszcze karty EKUZ i już chyba nie zdążę jej załatwić...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie :)
oj jest tego trochę! Ale spokojnie wszystko załatwisz! :)
OdpowiedzUsuń